Cześć Wam:*
Dzisiejszy post będzie na temat uśmiechu. Co powoduje uśmiech? oraz jak uśmiech wpływa na nas i nasze samopoczucie? Co powoduje uśmiech?
U każdego co innego wywołuje na jego twarzy uśmiech, może ja napiszę co u mnie powoduje uśmiech:
spotkania z rodziną
spotkania z przyjaciółmi i znajomymi
spotkania z chłopakiem
pisanie bloga
pisanie swojej książki
czytanie fajnych książek
słuchanie muzyki
uprawianie sportu- wtedy również wytwarzają się w naszym mózgu endorfiny :D)
podróże- zwłaszcza nad morze lub jezioro
moje zajęcia dodatkowe- wtedy również spotykam się ze znajomymi z grupy, z którymi również się zżyłam
jedzenie czekolady- również podnosi poziom endorfin i jest pyszna:D
Jak uśmiech wpływa na nasze samopoczucie?
jesteśmy spokojniejsi
stres się zmniejsza kiedy się uśmiechamy
poprawia nam się nastrój
uśmiechanie się nas relaksuje i rozluźnia
uśmiech na naszej twarzy może nam się kojarzyć z jakimiś miłymi wspomnieniami
Tak więc starajmy się uśmiechać codziennie ponieważ UŚMIECHEM PRZYWOŁUJEMY DOBRĄ ENERGIĘ :D
A co u Was wywołuje uśmiech na twarzy?:) ZA KAŻDY KOMENTARZ DZIĘKUJĘ, NAPEWNO SIĘ ODWDZIĘCZĘ KOMENTARZEM NA TWOIM BLOGU!
P@ulli$t@
Etykiety:
nastrój,
rozmyślania,
życie
Cześć Wam:*
Ostatnio jestem tak zajęta że trochę zaniedbałam bloga. Dużo czasu zajmuje mi teraz czytanie książek, pisanie swojej książki, spotkania ze znajomymi, zajęcia dodatkowe no i obowiązki i czynności codzienne;) Dzisiaj mam akurat chwilkę;) Chciałam zdradzić Wam że niebawem chcę zrobić sobie ombre-hair, który jest teraz dość popularny. I szczerze- spodobał mi się, widząc po zdjęciach ale nie jestem pewna czy mi by pasował.
Jak myślicie- pasowałoby mi takie ombre-hair? Proszę o szczere opinie :) ZA KAŻDY KOMENTARZ DZIĘKUJĘ, NAPEWNO SIĘ ODWDZIĘCZĘ KOMENTARZEM NA TWOIM BLOGU!
P@ulli$t@
Etykiety:
fryzury,
uroda,
włosy
Cześć:*
Od kilku dni u mnie w Szczecinie jest taka duchota że ledwo idzie wytrzymać. Ale mam na to swoje sposoby:) Najlepszym sposobem jest chłodny prysznic oraz picie dużo wody niegazowanej z kostkami lodu:) Pozdrowienia z mojego ogródka:)
A jakie są Wasze sposoby na duszną pogodę?:)
P@ulli$t@
Etykiety:
pogoda,
przyroda,
życie
Kiedy naprawdę zaczęłam kochać samą siebie, uświadomiłam sobie,
że emocjonalny ból i cierpienie są tylko ostrzeżeniem dla mnie,
żebym nie żyła wbrew własnej prawdzie.
Dziś wiem, że to się nazywa
AUTENTYCZNOŚCIĄ.
Kiedy naprawdę zaczęłam kochać samą siebie, zrozumiałam,
jak żenujące jest dla innych, gdy narzucam im własne pragnienia,
wiedząc, że ani nie nadszedł odpowiedni czas,
ani tamta osoba nie jest na to gotowa,
nawet jeśli byłam nią ja sama.
Dziś wiem, że to się nazywa
SZACUNKIEM DO SAMEGO SIEBIE.
Kiedy naprawdę zaczęłam kochać samą siebie,
przestałam tęsknić za innym życiem i mogłam dostrzec,
że wszystko wokół mnie stanowi zaproszenie do rozwoju.
Dziś wiem, że to się nazywa
DOJRZAŁOŚCIĄ.
Kiedy naprawdę zaczęłam kochać samą siebie, zrozumiałam,
że zawsze i we wszystkich okolicznościach
jestem we właściwym momencie i we właściwym miejscu
i że wszystko, co się dzieje, jest właściwe.
Od tamtej pory mogłam być spokojna.
Dziś wiem, że to się nazywa
WEWNĘTRZNĄ PEWNOŚCIĄ.
Kiedy naprawdę zaczęłam kochać samą siebie,
przestałam ograbiać się z wolnego czasu
i przestałam tworzyć kolejne wielkie plany na przyszłość.
Dziś robię tylko to, co sprawia mi radość i przyjemność,
co kocham i co sprawia, że moje serce się uśmiecha.
I robię to na swój sposób i we własnym tempie.
Dziś wiem, że to się nazywa
RZETELNOŚCIĄ.
Kiedy naprawdę zaczęłam kochać samą siebie, uwolniłam się
od tego wszystkiego, co nie było dla mnie zdrowe.
od potraw, ludzi, przedmiotów, sytuacji i od wszystkiego,
co wciąż odciągało mnie ode mnie samej.
Na początku nazywałam to "zdrowym egoizmem"
Ale dziś wiem, że to
MIŁOŚĆ DO SAMEGO SIEBIE.
Kiedy naprawdę zaczęłam kochać samą siebie,
przestałam chcieć zawsze mieć rację.
Dzięki temu rzadziej się myliłam.
Dziś wiem, że to się nazywa
SKROMNOŚCIĄ.
Kiedy naprawdę zaczęłam kochać samą siebie,
wzbraniałam się przed życiem w przeszłości
i troską o własną przyszłość.
Teraz żyję chwilą, w której dzieje się WSZYSTKO.
Żyję więc teraz każdym dniem i nazywam to
DOSKONAŁOŚCIĄ.
Kiedy naprawdę zaczęłam kochać samą siebie, uświadomiłam sobie,
że moje myślenie może uczynić ze mnie chorego nędznika.
Kiedy jednak zwróciłam się do sił mojego serca,
mój rozum zyskał ważnego wspólnika.
Ten związek nazywam dziś
MĄDROŚCIĄ SERCA.
Nie musimy już się obawiać sporów,
konfliktów i problemów z samymi sobą i z innymi,
ponieważ nawet gwiazdy wpadają na siebie, tworząc nowe światy.
Dziś wiem, że
TO JEST WŁAŚNIE ŻYCIE. źródło: Facebook P@ulli$t@
Etykiety:
rozmyślania,
życie
Witajcie:*
Dzisiaj chcę Wam pokazać kolejny makijaż z serii neonowych makijażów, które są teraz że tak powiem na topie;) Tym razem w wersji różowej:)
Jak Wam się podobam w wersji na różowo?;) ZA KAŻDY KOMENTARZ DZIĘKUJĘ, NAPEWNO SIĘ ODWDZIĘCZĘ KOMENTARZEM NA TWOIM BLOGU! Buziaki:*
P@ulli$t@
Etykiety:
kosmetyki,
makijaże
Cześć Kochani:)
Od piątku u mnie w Szczecinie upały. Nie powiem by mi to jakoś specjalnie przeszkadzało, ale nie potwierdzę tego że mi to aż tak pasuje. Lubię jak jest ciepło, ale NIE upalnie typu 30 stopni i powyżej. Według mnie najlepsza temperatura to 23-24 stopnie. Jak jest upał to praktycznie nie chce mi się jeść tylko pić i ciągle piję i piję dużo wody. Z jednej strony to dobre bo może dzięki temu zrzucę trochę kilo ale z drugiej strony jest to na dłuższą metę męczące. Przejdźmy do sedna tematu :) Oto moja dzisiejsza stylizacja na upalne dni :)
Jak Wam się podoba moja stylizacja?
I jakie są Wasze sposoby na upały?
ZA KAŻDY KOMENTARZ DZIĘKUJĘ, NAPEWNO SIĘ ODWDZIĘCZĘ KOMENTARZEM NA TWOIM BLOGU!
Chroniczny stres sprawia, że jesteśmy bardziej narażeni na infekcje, a jeśli choroba się rozwinie, będzie przebiegała dłużej i ciężej - twierdzi dr Janice Kiecolt Glaser, psychoimmunolog z The Ohio State University College of Medicine.
Według dr Kiecolt Glaser, hormony są biologicznym odzwierciedleniem naszych emocji. Te związane ze stresem, takie jak kortyzol, stanowią element reakcji naszego organizmu na zagrożenie, przygotowując go do ucieczki lub walki. Jeśli jednak znajdujemy się pod wpływem chronicznego stresu, który wciąż nie mija, a produkcji szkodliwych hormonów wcale nie towarzyszy walka lub ucieczka, sytuacja zaczyna stanowić zagrożenie dla naszego układu odpornościowego. Co można więc zrobić, aby układ immunologiczny sprawnie funkcjonował?
Dr Kiecolt Glaser radzi, aby próbować kontrolować swój stres za pomocą takich czynności, jak nauka prawidłowego oddychania, popularna ostatnimi czasy, wywodząca się z buddyjskiej medytacji praktyka uważności, czy rozmowa z terapeutą. W niedawno opublikowanym badaniu, jej zespół stwierdził, że u kobiet, które wcześniej chorowały na raka piersi, uprawiających dwa razy w tygodniu przez trzy miesiące jogę, obserwowano dużo niższe stężenie cząsteczek zapalnych i dużo lepszą jakość snu, niż u grupy, która nie podejmowała takiej aktywności.
Dr Glaser sugeruje też, że w zmaganiach ze stresem pomocną bronią mogą być ćwiczenia fizyczne oraz większa ilość kontaktów z przyjaciółmi i bliskimi.
źródło: magazyn "Charaktery"
Tak wyglądają osoby zestresowane:
...a tak zrelaksowane:
U osób zrelaksowanych można zauważyć spokój na twarzy, dyskretny uśmiech oraz słuchawki na uszach, oznaczające to, że w sytuacjach stresujących wielką moc i ukojenie może dawać nam relaksacyjna muzyka.
Tak więc starajmy się jak najczęściej się relaksować i wysypiać co najmniej 8 godzin na dobę a napewno będziemy mniej podatni na stres.
Pytanie do Was- jakie macie najlepsze sposoby radzenie sobie ze stresem? Zdradźcie ;)
ZA KAŻDY KOMENTARZ DZIĘKUJĘ, NAPEWNO SIĘ ODWDZIĘCZĘ KOMENTARZEM NA TWOIM BLOGU!
Witam ponownie:)
Wiele z Was zapewne zastanawia się jak przeżyć za 1000 złotych miesięcznie i czy to w ogóle możliwe. Oto kilka przykładów jak poradziły sobie z tym dylematem inne osoby i czy im się udało (kliknij na zdjęcie aby powiększyć)
źródło: magazyn Glamour marzec 2014
A Wy jak myślicie udałoby się Wam przeżyć za 1000 złotych miesięcznie?
Pozdrawiam:)
P@ulli$t@
Etykiety:
artykuły z gazet,
dyskusja
Zapraszam do działu ETYKIETY. Są tam moje wszystkie posty posegregowane tematycznie. Kliknijcie na temat posta jaki Was interesuje i czytajcie oraz...komentujcie! :)
Paulina Michalska. Obsługiwane przez usługę Blogger.
Prawa Autorskie
Zabraniam kopiowania postów oraz zdjęć i filmików z mojego bloga. Wszystkie są moją własnością.
Paulina Michalska
Ja
WYZNAJĘ ZASADY:
*KOMENTARZ ZA KOMENTARZ :):)
*OBSERWACJA ZA OBSERWACJĘ :):)
*DOJŚCIE DO TWOJEGU KRĘGU ZA DOJŚCIE DO MOJEGO KRĘGU :):) Imię: Paulina Rocznik: 1988 Miasto: Szczecin GG: 28202833 O sobie: Poza blogiem pisze własne książki, prowadzę dwa zespoły muzyczne i swój kanał na Youtube, organizuję spotkania filmowe i prowadzę wykłady na różne tematy oraz prowadzę własną działalność gospodarczą. Roztrzepana czasami,wrażliwa, ambitna, całuśna, ciepła, delikatna, empatyczna, inteligentna, kochająca, kreatywna, lojalna, namiętna, odpowiedzialna, poważna lub niepoważna(różnie to bywa:P) przyjacielska, przyjazna, towarzyska, romantyczna, lojalna, dyskretna, rozważna, skryta, towarzyska, troskliwa, uduchowiona, uprzejma, uważna, wiarygodna, żądna przygód,zdecydowana i czasami szalona;) Zainteresowania: moda, taniec, muzyka, śpiew, sport (basen, jazda na rowerze, tenis ziemny i stołowy), pieski, fajni faceci :P, psychologia i umysł ludzki
Obserwuj mnie przez e-maila
Paulina Michalska. Obsługiwane przez usługę Blogger.